czwartek, 30 listopada 2017

Tajfun

Hej! Dzisiaj unpacking paczuszki od Mai. W najbliższym czasie najpewniej będzie jeszcze jeden unpacking. A teraz otwierajmy!
 No i od razu widać konia - jest to ogier tinker ze schleich.
 Na dole mamy gratisy.
 Jest to skrzynka ze schleich, marchewki, jabłka i kostka sianka nie ma napisanej firmy, może ktoś z was wie, skąd są?
 Teraz przejdźmy do konia: jako że i tak pogoda jest fatalna, to opis zrobię w domu. Ogierek dostał na imię Tajfun, jest karo srokaty.




 Ogon ma jasny, nie jest on jednak biały, a bardziej żółtawy.
 Zdjęcie wyszło niewyraźne, ale jedyne jakie zrobiłam podkowom, więc musicie się nim zadowolić, konik ma wszystkie nóżki podkute, ale nie ma strzałek.

 Ogierek ma śliczną grzywę, oraz chrapkę na pyszczku.



 Tak wygląda w siodle westernowym - ogłowie ledwo na niego wchodzi.

 Konik dołączył do mojej kolekcji, która aktualnie liczy bodajże 45 koni.




Dobra, teraz kilka spraw organizacyjnych. Jak pewnie wiecie, jutro zaczyna się adwent. A więc posty będą właśnie o tej tematyce. Oczywiście  plastikowe koniki cały czas będą motywem przewodnim, ponieważ będę miała kalendarz adwentowy ze schleich. Ale dostaje go dopiero 6 grudnia, więc wtedy też pojawi się post opisujący go oraz rzeczy z pierwszych 6 okienek. Posty z kalendarzem będą tak co 4, 5 dni. W postach będzie opis rzeczy, oraz sprawy NIE ZWIĄZANE z figurkami, na przykład moje przygotowania do świąt. No dobra, to tyle. Papa!



piątek, 17 listopada 2017

I po zawodach

Ciągle pada! 
Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby, 
mokre niebo się opuszcza coraz niżej, 
żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie. 

A ja? 
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę, 
patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople, 
patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic! 

Taki sobie wstępik do dzisiejszego posta - fragment piosenki Czerwonych Gitar ,,Ciągle pada". Piosenka świetnie pasuje do aktualnej pogody u mnie. Jeśli nie pada, to późno wracam, jeśli wracam wcześnie, to pada. Dlatego też nie ma postów. No dobra, ale do tematu postu - jakiś czas temu Kinga z Błyskawicą i Ana z Balladą były na zawodach w Centrum jeździeckie Andaluzja. Ana z Balladą uplasowały się na trzeciej pozycji, a Kindze i Balladzie udało się zdobyć czwarte miejsce! Ja stwierdziłam, że mamy w stajni za dużo do roboty i nie mam czasu na zawody. Poza tym Artemida jest aktualnie oddzielana od źrebaka i mocno to przeżywa, więc i tak nie mam żadnego konia. Dzisiaj Kinga potrenowała trochę na naszej małej hali skoki.
 Zaczęły  od niskiej stacjonatki, żeby potem przejść do wyższych skoków.





























To tyle na dziś. Pa!