piątek, 29 grudnia 2017

Pierwsza rocznica bloga!

Hej moi drodzy!
Dokładnie rok temu na blogu pojawił się post ,,Moje figurki koni schleich".
Miałam wtedy jedenaście modeli (wszystkie firmy Schleich). Dzisiaj jest ich razem czterdzieści osiem, w tym trzy konie firmy Collecta, jeden Mojo, oraz dwa Breyerki. Wtedy nikt nie odwiedzał bloga. Aktualnie mamy ponad dwa tysiące wyświetleń.
Dziękuje wam bardzo, za cały ten rok <3. Gdyby nie wy, nie byłoby bloga.
Ten post ma również charakter informacyjny. Dodałam zakładkę ,,Chciejlista" i mniej więcej zaktualizowałam zakładkę ,,Konie".
Nie wiem, kiedy pojawi się kolejny post. Aktualnie oczekuję dwóch paczuszek, w tym jednej  akcesoriami, a drugiej z modelem. No i kolejna notka pojawi się pewnie dopiero po Nowym Roku. Dlatego już dziś chciałam życzyć wam, by rok 2018 był przepełniony radością, byście zdobyli swoje największe modelowe (i nie tylko!) marzenia. I żeby był jeszcze lepszy, niż ten!
Podsumowanie tego roku... Nie wiem, czy takowe zrobić. Raczej nie. Ale w przyszłym już na pewno!
 W tamtym roku na blogu pojawił się opis koni na ten rok. W tym nie będę tego robiła, znajdziecie go na blogu ,,Stajnia Tetersal", a dokładniej TU, oraz TUTAJ. Moje zdanie na ich temat... Ech, schleich zeszło na psy. Wolę nie komentować tych koni. A wy co o nich sądzicie?
Tak, wiem że ta notka jest strasznie nieuporządkowana, ale cóż, nic nie poradzę. Na koniec jeszcze, aby nie było pusto, pierwsze zdjęcie, jakie pojawiło się na blogu:



poniedziałek, 25 grudnia 2017

Kalendarz adwentowy dni 21-24

Hej! Dzisiaj już ostatni raz otwieramy kalendarz adwentowy :).
W dwudziestce jedynce były naklejki.

W dwudziestce dwójce są jabłka:



A w dwudziestce trójce miska dla psa:



No i ostatni dzień - dwudziestka czwórka:

Mamy w niej ogiera arabskiego ze schleich, tylko że w karym malowaniu.


Okej, teraz pokarzę wam, gdzie porozstawiałam wszystkie rzeczy z kalendarza:

Z kalendarza butelka i jabłka
Na myjce stanęła skrzynka na szczotki:
To ta malinowa
Będę musiała dorobić wieszaki na ogłowia:

Część płotu ze schleich, a część wzięłam od młodszej siostry:



Pies na razie zagościł obok reszty modeli:
A Wakant (kary arabek) zajął miejsce obok swojego brata:
No i to już wszystko. Jeśli chodzi o moje prezenty, to z modeli dostałam tylko i wyłącznie źrebaka ze schleich, a dokładniej jest on jednym z tych ,,magicznych" koni, na pewno niedługo go pokażę. Oki, to wszystko na dziś. Papa!

sobota, 23 grudnia 2017

Wesołych świąt!

Moi drodzy, jutro wigilia. Z tej okazji, chciałabym wszystkim wam życzyć wesołych świąt Bożego Narodzenia!
Życzę wam, abyście święta spędzili w rodzinnym gronie, aby były przepełnione radością, miłością i życzliwością. Abyście czuli się tego dnia świetnie, żeby u każdego z was był śnieg, no i oczywiście masę prezentów końskich jak i modelowych. Życzę wam wszystkiego najlepszego!

środa, 20 grudnia 2017

Kalendarz adwentowy dni 15-20

Hej moi drodzy! Dzisiaj na szybko, bo chcę dodać post, a dopiero z koni wróciłam. Lecimy z otwieraniem!



A w piętnastce jabłuszka:



Oki, teraz szesnastka:
Szczotka:





W siedemnastce mamy pieska!
Zdaje mi się że to chihuahua:


Jest przeuroczy :)




Porównanie z Lio (szczeniak owczarka niemieckiego):


A w osiemnastce mamy...
Derkę!
Derka jest wyraźnie zimowa, pięknie pikowana :D

Niestety usunęły mi się zdjęcia z dziewiętnastki, był w niej kantar:



 A dziś płotek:

 Całość do dnia 20:


Ok, to tyle na dziś z kalendarza. Jeśli chodzi o kwestii organizacyjne, to kolejne otwieranie pewnie 25-26 grudnia dopiero, no i na pewno wstawię zdjęcia prezentów. Do zobaczenia!

sobota, 16 grudnia 2017

Klaczka Gypsy Vanner

Hej! Dzisiaj w końcu udało mi się porobić zdjęcia mojej najnowszej zdobyczy - klaczce rasy Gypsy Vanner z Collecty!
Klaczka nie dostała jeszcze imienia, więc jeślii macie pomysł jak ta ślicznotka może się nazywać napiszcie w komentarzu.
No po prostu musiałam wstawić to zdjęcie ;)
Srokata klaczka jest przedstawiona w galopie. Ma rozwianą grzywę i ogon.

Wszystkie nogi mają bujne szczotki pęcinowe.

Grzywa zmienia kolor dokładnie w miejscu zmiany koloru sierści.

Klaczka ma dwoje rybich oczu.
Na różowych chrapkach możemy dostrzec małe, czarne plamki

Kopytka klaczki są lekko rzeźbione.

Na wszystkich nogach ma ona kasztany.
Niestety nie miałam czasu robić dzisiaj więcej zdjęć na bloga, cudem znalazłam czas,żeby wrzucić posta. Teraz blog będzie pewnie miał większe przerwy, ale to dopiero po sylwestrze, bo od świąt do nowego roku mam przerwę świąteczną, więc może wtedy uda mi się coś powrzucać. Na razie musicie zadowolić się otwieraniem kalendarza. No dobrze, to wszystko na dziś. Papa!