W dwudziestce jedynce były naklejki.
W dwudziestce dwójce są jabłka:
A w dwudziestce trójce miska dla psa:
No i ostatni dzień - dwudziestka czwórka:
Mamy w niej ogiera arabskiego ze schleich, tylko że w karym malowaniu.
![]() |
Z kalendarza butelka i jabłka |
![]() |
To ta malinowa |
Część płotu ze schleich, a część wzięłam od młodszej siostry:
![]() |
A Wakant (kary arabek) zajął miejsce obok swojego brata:
No i to już wszystko. Jeśli chodzi o moje prezenty, to z modeli dostałam tylko i wyłącznie źrebaka ze schleich, a dokładniej jest on jednym z tych ,,magicznych" koni, na pewno niedługo go pokażę. Oki, to wszystko na dziś. Papa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz