niedziela, 15 stycznia 2017

Hej :). Dziś opis klaczy appaloosa + kilka nowości.

Klacz dostała imię Aria. W przeliczeniu na swoją skale ma 140 cm. Jej ogon jest koloru kasztanowatego, tak samo jak grzywa. Na zadzie, tak jak każdy appaloosa ma białe ,,śnieżynki".





 Te śnieżynki są z obydwu stron.
 Nogi troszkę za grube, ale to przecież Schleich.
 Śnieżynki są również na brzuchu...
 I z jednej strony sięgają do łopatki,

 A z drugiej do szyi.
 Jej grzywa, jak już wspomniałam ma kolor ogona.
 Oczy są czarne.
 Na pysku ma śliczną odmianę - łysinę.
 Jeszcze jedna focia.

 A teraz kilka zdjęć rodzinki fiordów.


 I pierwsza nowość - Burek dostał piłkę! Na jaki kolor ją pomalować?
 A to kolejna nowość - zagroda dla pewnego zwierzaka, który przyjedzie do nas w przyszłym tygodniu - zgadujcie dla jakiego!


 Jeszcze jedna rzecz - odkryłam lekkie podobieństwo u Arii i Tekii.
 A to cała moja kolekcja! Mój pierwszy post był z 12 końmi, teraz jest ich 15 :)
Pa pa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz